Joanna Mucha w poniedziałek 23 czerwca złożyła rezygnację z funkcji wiceminister edukacji narodowej. „Przez wiele ostatnich miesięcy intensywnie pracowałam nad projektami, które – głęboko w to wierzę – mogły zmieniać polską szkołę. Niestety, mimo wielu prób i rozmów, nie udało się zbudować poparcia dla ich realizacji w kierownictwie MEN i w rządzie. W tej sytuacji kontynuowanie pracy na dotychczasowym stanowisku uznałam za niezasadne” – wyjaśniała posłanka Polski 2050.
Mucha w Ministerstwie Edukacji Narodowej odpowiadała m.in. za edukację dzieci cudzoziemskich. Polityk wraz z zespołem przygotowywała program „Szkoła dla wszystkich”, który miał wspierać placówki oświatowe w pracy z dziećmi z innych krajów. Miał ruszyć od września i być wspierany z pieniędzy z KPO. Była już wiceszefowa MEN miała przekazać, że program nie będzie realizowany, co miało nie być jej decyzją, tylko Kancelarii Premiera.
Joanna Mucha zrezygnowała z funkcji wiceszefowej MEN. „Szokująca” informacja
– Rano mieliśmy spotkanie w Ministerstwie Edukacji w ramach grupy roboczej zajmującej się integracją ukraińskich dzieci w polskim systemie edukacji. Na tym spotkaniu Joanna Mucha powiedziała nam, że dowiedziała się, że program „Szkoła dla wszystkich” nie będzie realizowany. Dodała, że poda się do dymisji. Zapanowała cisza – relacjonowała w Tok FM Myrosława Keryk z fundacji „Ukraiński Dom” w Warszawie. Dodała, że informacja była dla wszystkich „szokująca”.
– Jesteśmy sfrustrowani i zawiedzeni. To była praca wiceministry Muchy i nasza. I teraz ma to pójść na marne? Nie wiem, jak rząd z tego wybrnie – komentowała z kolei Agnieszka Kosowicz z fundacji „Polskie Forum Migracyjne”. Barbara Nowacka zapewniła jednak w mediach społecznościowych, że „program dla samorządów i szkół, o którym wspomniała Joanna Mucha, musiał być pilnie poprawiony w Ministerstwie Edukacji Narodowej i w najbliższych dniach trafi na posiedzenie rządu”.
Czytaj też:
Joanna Mucha odchodzi z MEN. Co z projektami, które „mogły zmieniać polską szkołę”?Czytaj też:
Joanna Mucha „zrównała z ziemią” sztab Trzaskowskiego. Dostało się też Tuskowi